W zeszły weekend wystartowałem w kolejnym już Biegu Piastów (konkretnie to siódmym, pierwszy był 2013), podobnie jak rok temu na dystansach 6, 25 i 50 km. Elementami wyróżniającymi było to że nareszcie udało mi się pokonać magiczną granicę 4 godzin na 50 km i pierwszy raz w życiu (!) byłem na lekcji z instruktorem (konkretnie instruktorką) i dowiedziałem się że zupełnie nie potrafię biegać klasykiem :-).
Czytaj dalejArchiwa tagu: narty biegowe
Narty biegowe i zjazdowe w dolinie Val di Fassa (Włochy)
Kontynuując tradycję wyjazdów narciarskich do Włoch z 2018 do Andalo / Paganella i 2017 do Val di Sole, w tym roku wybraliśmy się do Val di Fassa, bardziej na północny-wschód od poprzednich rejonów. Jako „animator” wyjazdu musiałem połączyć możliwość wygodnych treningów na nartach biegowych (dla mnie i żony) z atrakcyjnym regionem do jazdy na nartach zjazdowych (dla łącznie 4 zaprzyjaźnionych rodzin).
Czytaj dalej42. Bieg Piastów – Jakuszyce
Tradycyjnie na przełomie lutego i marca pojechaliśmy do Jakuszyc wystartować w Biegu Piastów. W tym roku udało się wygospodarować cały tydzień urlopu, więc same zawody Biegu Piastów, które odbyły się w piątek (7 km CT), sobotę (50 km CT) i niedzielę (25 km CT) poprzedziłem 5 dniami treningów (niedziela – czwartek). Łącznie przez cały pobyt pokonałem dystans 214 km w czasie 27h.
Narty biegowe i zjazdowe w kompleksie Andalo / Paganella (Włochy)
Podobnie jak rok temu wybraliśmy się na rodzinne narty do Włoch, tylko innego ośrodka w Trydencie. Wybór ośrodka Paganella (2,124 m n.p.m.) i leżącej u jego stop miejscowości Andalo (1,040 m n.p.m.) był spowodowany głównie przez obecność ośrodka do narciarstwa biegowego w zasięgu spaceru, a nie 40-kilometrowej wyprawy po górskich serpentynach jak rok temu w Val di Sole.
41. Bieg Piastów
Właśnie zaliczyłem mój 6 Bieg Piastów. Rozpocząłem udział w tej w 2012 roku na dystansie 26 km i od tamtej pory każdego roku melduję się na starcie głównego dystansu 50 km. Wyjątkiem był rok 2014 gdy było tak mało śniegu że skrócono trasę do symbolicznych 10 km. W tym roku śnieg dopisał znakomicie i mimo dodatnich temperatur w ciągu dnia było go na oko z 50-70 cm.
Narty we włoskiej dolinie Val di Sole
Drugi tydzień zimowych ferii spędziliśmy we Włoszech na nartach – zarówno zjazdowych jak i biegowych. Był to mój pierwszy wyjazd w Dolomity w zimie i na narty zjazdowe (wcześniej jeździłem tylko na biegówkach i bliżej Polski) więc zgodnie z moim zwyczajem pokusiłem się na krótkie podsumowanie. Jeżeli ktoś „od zawsze” jeździ na narty do Włoch to pewnie nie znajdzie tu nic odkrywczego, natomiast czytelnicy którzy jeszcze tam nie byli znajdą trochę praktycznych informacji.
40. Bieg Piastów – święto polskich narciarzy biegowych
Zgodnie z moją tradycją urlop zimowy spędziłem w Szklarskiej Porębie/Jakuszycach intensywnie przygotowując się do największej polskiej imprezy dla amatorów narciarstwa biegowego. Podobnie jak w zeszłych latach, w Warszawie i okolicach nie było praktycznie ani jednego dnia takich warunków śniegowych żeby rozsądnie przygotować się tego biegu. Mimo wcześniejszych obaw o śnieg w górach, warunki na miejscu były więcej niż wystarczające i zawody udały się w 100%. Można powiedzieć że nawet w 150%, bo oprócz głównego dystansu 50km stylem klasycznym w sobotę, zdecydowałem się także wciąć udział w biegu w piątek na dystansie 25 km (także stylem klasycznym) i przeżyłem :-).
39. Bieg Piastów
Udział w Biegu Piastów jest już dla mnie tradycyjnym podsumowaniem zimowego sezonu na nartach biegowych (2014: 38. Bieg Piastów, 2013: 37. Bieg Piastów). Niestety w tym roku nie dane nam było przygotować się porządnie w okolicach Warszawy, bo nie było śniegu. Więc jedynym przygotowaniem był tydzień w Szklarskiej Porębie i Jakuszycach, gdzie, w przeciwieństwie do reszty Polski było go zupełnie sporo.
Pożegnanie z przyczepką Chariot Cougar 2
Po ostatnim wyjeździe nad morze uznaliśmy że czas pożegnać się z naszą przyczepką Chariot Cougar 2. Ustalając do kogo ona dalej trafi zebrałem trochę zdjęć i wspomnień z wyjazdów na których nam towarzyszyła.
38. Bieg Piastów
38. Bieg Piastów zaliczony… Bieg wyjątkowy, bo pierwszy raz odbywał się przy tak małej ilości śniegu. W mojej opinii głównymi zwycięzcami tej imprezy są organizatorzy, bo udało im się zrobić zupełnie udane zawody wbrew wszelkim przeciwnościom pogody.