We wtorek, zachęcony świetną pogodą i prognozą jej pogorszenia, wybrałem się na najambitniejszy (moim zdaniem) szlak w Puszczy Kampinoskiej, łącznie 30 km długości.
Akcja zaczyna się w Starej Dąbrowie, w zachodniej części Kampinosu, na parkingu przy (byłym?) ośrodku szkoleniowym ZHP.
Niebieski szlak biegnący na zachód prowadzi grzbietem Wilkowskich Gór które osiągają wysokość do 100 m n.p.m. Nie brzmi to zbyt ambitnie ale w praktyce jest naprawdę ciężko i jest to bardzo fajna namiastka gór.
Sytuacje komplikuje fakt że ścieżka jest bardzo wąska i poprowadzona między drzewami – nabranie zbyt dużej prędkości w zjazdach kończy się niefajnie. Z kolei podjazdy są bardzo strome i w wielu wypadkach oznacza to konieczność zdjęcia nart i podchodzenia na piechotę. Na poniższym wykresie wysokości widać że zabawa była niezła – 5 km pokonywałem ponad 1:10…
Po wyjechaniu z tych górek było już łatwiej. Śnieg był bardzo zmrożony więc jak był ślad po narciarzach lub po samochodzie leśnictwa to jechało się bardzo szybko.